Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Jest tyle spraw


Hasło "jest tyle spraw" to w google około 18,400,000 wyników. Sporo dziś ludzi zabieganych;)

                    Źródło: http://www.hispanicallyspeakingnews.com/your-health/details/too-much-work-food-media-may-be-hurting-health/8136/

Kto pamięta poniższy tekst?

"Jest tyle spraw, tyle się dzieje. Dni są jak godziny, tygodnie jak
dni, wydaje się ,że to dopiero tydzień a już minął miesiąc. Coraz
bardziej się spieszę bo to daje mi ułudę kontroli nad rzeczywistością,
którą staram się zaklinać własnym zaangażowaniem. A przecież wszystko
jest Łaską.
 

...

Kiedyś czytałem taki psalm, który mnie zaszokował. Psalm 127.

"Daremnym jest dla was
wstawać przed świtem,
wysiadywać do późna -
dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko;

tyle daje On i we śnie tym, których miłuje".

Rozumiecie?! Ktoś zasuwa od rana do nocy SWOJĄ MOCĄ I SIŁĄ, a drugi
który oddaje się Panu tyle samo dostaje GDY ŚPI!!! Nieźle co?

Bo to Jezus jest Panem czasu i Panem rzeczywistości.

Miałem ostatnio kilka takich sytuacji. Zaspałem, niemożliwe bym
zdążył, no to klapa na całej linii. Ale zamiast złorzeczyć
podziękowałem Panu, że tak fajnie się wyspałem. Nie często się zdarza,
że dzieci śpią grzecznie zamiast łazić po nocy. A więc Chwała Panu. I
wiecie co, nie wiem co zdarzyło się z samochodami (może wszyscy tego
dnia zaspali) ale dojechałem do pracy o czasie!!!

Innym razem miałem jechać na modlitwę a tu pracy tyle, że posiedzę do
nocy. Nie wiem jak to się stało, ale duża część okazała się gotowa!!!
Ktoś inny powypełniał tabelki danymi czy jak - ciągle nie mogę w to
uwierzyć. Faktem, że dojechałem na modlitwę z 15 minutowym opóźnieniem
zamiast nie pojawić się tam wcale.

Na prawdę dziękczynienie zmienia wiele - a może wszystko? Pamiętacie
Hioba? Rozdział 42 werset 10 "I Pan przywrócił Hioba do dawnego stanu
gdyż modlił się za swoich przyjaciół". Za tych przyjaciół, którzy
obrzucali go błotem mówiąc, że sam sobie nagrabił grzechami a Bóg jest
okrutnikiem, który go pokarał. Bóg nagrodził Hioba za wierność a jego
"przyjaciołom" przebaczył gdyż Hiob o to się modlił.

Dziękczynienie przywraca nas Bogu i wygania demona, który
dziękczynienia nie znosi!

Bóg zawsze czeka.

Pamiętacie księgę rodzaju, grzech pierworodny? Pierwsi rodzice zostali
nie dość, że wygnani z raju to jeszcze Bóg postawił na straży Anioła i
Miecz z połyskującym ostrzem. Jakie jest pierwsze skojarzenie? Ale
masakra! Ech co za los!

Przeczytajmy to DOKŁADNIE!

Rdz 3, 24 24 "Wygnawszy zaś człowieka, Bóg umieścił na wschód od
ogrodu Eden cherubów i miecz z połyskującym ostrzem, aby strzec drogi
do drzewa życia."

Co to naprawdę oznacza? Dla mnie jedno. Że wracając do Ojca, do Edenu,
gdzie On _ Życie cały czas na mnie czeka najpierw napotkam Aniołów
czyli ludzi, których postawi na mojej drodze by mi w niej pomogli.
Pomoże mi też sam Anioł Stróż, który się za mnie nieustannie modli.
Gdy będę gotowy poprowadzą mnie na spotkanie Jezusa - Miecza z
połyskującym ostrzem, który przetnie więzy mojego grzechu i uwolni
mnie(!!!). Bo raj , mieszkanie Ojca nie jest dla niewolników ale dla
ludzi prawdziwie wolnych. I o to tu chodzi!

Panie dziękuję Ci, że Ty masz, Ty czynisz sobie we wnętrzu każdego z
nas swoją świątynię. A wszystko jest Łaską.

Tobie się powierzam i idę spać. W końcu gdy Ciebie postawię na
pierwszym miejscu reszta zostanie mi dodana.

Dobrej nocy. Czuję, że dziś też się wyśpię;) "





 ps. powyższy tekst to jeden z rozdziałów książki 11 miesięcy (więcej tutaj lub tutaj), aż sam dziwię się, że nic nie stracił dla mnie ze swojej aktualności

środa, 12 czerwca 2013

Komu wina komu

Podróże kształcą, bardzo. Przytoczę tutaj dwa szczątkowe dialogi ( z pamięci). Dobrze ubrany pan rozmawia na lotnisku przez telefon

---
- dlaczego Pani nic nie robi?
- ....
- to pani jest przewodniczącą komisji więc to pani zwołuje posiedzenie
- ....
- to nie ma nic do rzeczy. Jak na zwołanym posiedzeniu okaże się, że prawnicy nie są gotowi to będzie wina prawników, a jeśli posiedzenie nie zostanie zwołane to będzie PANI WINA!!!

---

Jadę sobie samochodem słucham dialogu w radiu:

- to właściwie czyja to wina, że zalało trasę toruńską
- że spadł deszcz?
- żart jest tu nie na miejscu
- ...

---

W plemieniu ludzi doskonałych wina pełnią zaszczytną rolę. 

"The secret of success is knowing who to blame for your failure"
Sekret sukcesu to zawsze wiedzieć na kogo zwalić winę za swoją porażkę

W plemieniu ludzi doskonałych lepiej nic nie robić i oskarżać bo wtedy zbiera się punkty za mądrość. Jak wśród wikipedystów (wikipedia), gdzie najbardziej punktowane są poprawki do już napisanych postów.

W plemieniu ludzi doskonałych najlepiej jest nie planować bo wtedy wszystko co się udaje to cud (gdy się nie udaje to norma - przecież nic nie zaplanowałem).

W plemieniu ludzi doskonałych obśmiewana jest planowa, ciężka praca (jeśli się uda to norma, w końcu ktoś pracował; jeśli nie uda to osioł i debil - tyle wyrzeczeń i wyszło "jak zwykle")

W plemieniu ludzi doskonałych nawet z nieszczęścia ludzie potrafią zrobić show.

By zapaść się potem jeszcze głębiej.

Ale przecież tak nie trzeba, tak nie musi być! To zależy od Ciebie i ode mnie. Jest wyjście!

Serdecznie polecam przesłuchanie trzech poniższych linków.  Może to słowa właśnie na dziś?


Niesamowite!

Robert Friedrich:

"Krzyczę głośno w noc, chyba nie mam szans.
Ale wiem, że mimo wszystko spróbuje jeszcze raz.

Krzyczę w noc, chyba nie mam szans.
Ale wiem, że mimo wszystko spróbuje jeszcze raz
" [GIMLI, Luxtorpera]