Dziś chciałbym napisać kilka słów o mądrości. Bardzo zastanowiły mnie wczorajsze czytania. Przeczytajcie zresztą sami [podkreślenia moje], źródło: http://mateusz.pl/czytania/2015/20150816.htm
(Prz 9,1-6)
Mądrość zbudowała sobie dom i wyciosała siedem kolumn, nabiła zwierząt,
namieszała wina i stół zastawiła. Służące wysłała, by wołały z wyżynnych
miejsc miasta: Prostaczek niech do mnie tu przyjdzie. Do tego, komu
brak mądrości, mówiła: Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino,
które zmieszałam. Odrzućcie głupotę i żyjcie, chodźcie drogą rozwagi!
(Ps 34,2-3.10-15)
REFREN: Wszyscy, zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Bójcie się Pana wszyscy Jego święci,
ci, co się Jego boją, nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu,
szukającym Pana niczego nie zabraknie.
Zbliżcie się, synowie, posłuchajcie, co mówię,
będę was uczył bojaźni Pańskiej.
Kim jest ten człowiek, co pożąda życia
i długich dni pragnie, by się nimi cieszyć?
Powściągnij swój język od złego,
a wargi swoje od kłamstwa.
Od zła się odwróć, czyń dobrze,
szukaj pokoju i dąż do niego.
(Ef 5,15-20)
Baczcie pilnie, jak postępujecie, nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy.
Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe. Nie bądźcie przeto
nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana. A nie
upijajcie się winem, bo to jest [przyczyną] rozwiązłości, ale
napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie w psalmach i
hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w
waszych sercach. Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana
naszego Jezusa Chrystusa!
(J 6,56)
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.
(J 6,51-58)
Jezus powiedział do tłumów: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z
nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który
Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc między sobą
Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia? Rzekł do
nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie
spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie
będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew,
ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest
prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa
moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał
żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie
żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on
taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten
chleb, będzie żył na wieki.
Tyle czytania.
Ja kiedyś myślałem, że mądrość jest wartością absolutną. Poszukiwałem jej za wszelką cenę. To piękna perspektywa: "Mądrość zbudowała sobie dom i wyciosała siedem kolumn, nabiła zwierząt,
namieszała wina i stół zastawiła". Sukces pełną gębą. Można jeść chleb i pić wino. Gorzej jednak zatrzymać się na tym zdaniu nie doczytawszy do końca. Nie dziwne więc, że najbardziej imponowała mi postać Salomona. Dysonans pojawiał się tylko przy jesieni jego życia. Zaraz jednak pojawiała się myśl: z pewnością coś pomyliłeś, nie szukaj, to nie ważne, ... . No jednak bardzo ważne!
Powyższe czytania to dla mnie jeszcze jedno potwierdzenie słów z hymnu o miłości św. Pawła. Bez Miłości - mądrość - choćby i największa to "miedź brzęcząca" lub "cymbał brzmiący". Duża też różnica między wyglądaniem jak pijany (jak apostołowie po zesłaniu Ducha Świętego) a rzeczywiście byciem na tzw. dużej [choćby i najmądrzejszej] bani. Mówiąc wprost: lepiej być niesłusznie posądzonym o pijaństwo niż być podziwianym pijakiem, nawet jeśli na przysłowiowym "haju" mądrze się gada. Zresztą, Jezus mówił o faryzeuszach: słuchajcie co mówią, ale tego co robią nie naśladujcie;).
Dla mnie klucz to "usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana". Mam nadzieję, że i to okno stanie przede mną otworem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz