Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Za wodospadem




źródło: http://www.divetime.com/photos/Featured/Tobias_Friedrich/Behind_a_Waterfall_7369.html

Za wodospadem stoję Miłości
oparty mocno o rozum skałę
oddycham głęboko czując że żyję
dotykam tafli
czy dziś dam radę?

Ten bezmiar wód spada ku górze
w zwierciadle widzę Słońca blaski
rozpyla się na nieba chmurze
ginąc w przestrzeni Nieba Łaski

Ta Moc tak wielka lękiem okrywa
sam fakt, że stoję, i ciągle mało
o skałę twardą gładką od wtuleń
szlifuję codziennie zmęczone ciało

Boję się oprzeć o drugą stronę
nie tylko oddychać lecz pić do sytości
boję się w strach mój rękę włożyć
ta woda oddzieli ciało od kości

Lecz przecież to wtedy poniesie do góry
to wtedy przecież spadnie zasłona,
zza której podziwiam Słońce i chmury
przez którą tak stojąc codziennie konam

A kiedyś wreszcie sił mi zabraknie
i spadnę w wodospad Miłości cały
i przejdę przez taflę na Słońca stronę
w to mi nie może zabraknąć wiary

A jeśli zabraknie i wszystko się skończy
Ty Tato będziesz tam czekał na mnie
Nie dasz zabłądzić ani się zgubić
Bo jesteś Chlebem,
tak, nawet na dnie!!!