Szukaj na tym blogu

wtorek, 12 sierpnia 2014

Na wzgórzu


Opublikowany 9 cze 2014
Teledysk do singla "Trifle" z debiutanckiego albumu "At Glade"!

Scenariusz, zdjęcia, montaż i reżyseria:
Fismoll

Kolor korekcja:
Dominik Deras / Badi Badi

Fismoll na Facebooku:
http://on.fb.me/1aVmJnc

NEXTPOP Songwriters' Label
http://www.nextpolabel.com


 

I stand on a hill                                                       stoję na wzgórzu
With my eyes closed                                               z zamkniętymi oczami
Listening to my pounding heartbeat                       wsłuchując się w bicie swego serca

I hear little things                                                   słyszę małe sprawy
In my blood flow                                                   w strumieniu mojej krwi
Like a quiet                                                            jak cichą
Melody                                                                   Melodię

I feel all of me -                                                     czuję całego siebie
Wants to resonate                                                   chciałbym wybrzmieć
In a new                                                                  nową, piękną
Euphony                                                                 Muzyką

This is everything                                                  to jest wszystko
This is everything                                                  to jest wszystko

Past the deep troubled water                                  za głębinami trosk i kłopotów
And the fears of the dark                                       za lękiem przed ciemnością
There's a hill in the sunlight                                   istnieje wzgórze w blasku słońca
For you to find harmony                                        dla Ciebie byś odnalazł Pokój

Past the deep troubled water                                  za głębinami trosk i kłopotów
And the fears of the dark                                       za lękiem przed ciemnością
There's a hill in the sunlight                                   istnieje wzgórze w blasku słońca
For you                                                                  dla Ciebie

I run up the hill                                                      wbiegam na wzgórze
And lie on the grass                                               i kładę się na trawie
Listening to my pounding                                     wsłuchując się
heartbeat                                                                w bicie swego serca

I stand on a hill                                                       stoję na wzgórzu
With my eyes closed                                               z zamkniętymi oczami
Listening to my pounding heartbeat                       wsłuchując się w bicie swego serca

I hear little things                                                   słyszę małe sprawy
In my blood flow                                                   w strumieniu mojej krwi
Like a quiet                                                            jak cichą
Melody                                                                   Melodię

poniedziałek, 19 maja 2014

Czyń życie dobrym



W każdym oceanie pływają rekiny zjadające ludzi
ale ciągle pływamy
W każdej sekundzie, gdzieś na świcie uderza błyskawica,
ale my wciąż bawimy się na deszczu
W 49-u na 50 stanów można znaleźć jadowite węże,
ale my wciąż szukamy przygody
samochód może się rozbić, budynek zawalić,
ale my wciąż jeździmy i kochamy wracać do domu

Ponieważ, myślę sobie, gdzieś głęboko wiemy, że choć
wszystkie złe rzeczy mogą wydarzyć się w życiu
nie są w stanie powstrzymać nas przed
czynieniem naszego życia
DOBRYM!


Wersja z wgranym tekstem:



poniedziałek, 17 marca 2014

To nie jest tani pieniądz

Minęło już trochę czasu od styczniowej ankiety i wychodzi, że najbardziej nośnym tematem na 2014 rok jest "poszukiwanie własnego unikalnego talentu". Już niedługo zaproszę więc chętnych do odnalezienia tego, co zaręczam - od zawsze - było bardzo blisko.

Zanim jednak o talencie, o pracy, tak - również o finansach chciałbym obalić pewien mit.

MIT: "Pracujemy dla pieniędzy"
źródło: http://officezombies.blogspot.com/2011/03/will-work-for-cash.html
Prawda jest taka, że dostajemy pieniądze w zamian za swój czas i możliwość skorzystania przez osoby trzecie z naszych umiejętności lub zasobów. Czym mniej osób potrafi to co my lub decyduje się robić to co my - tym pieniądze są większe.  Gdyby więc powyższe było prawdą ludzie chcieliby w oczywisty sposób maksymalizować ilość pozyskiwanych pieniędzy. Bez względu na cokolwiek. 
Handel ludźmi, narkotykami, organami do przeszczepów, bronią (w tym biologiczną), ... listę popłatnych zawodów można wyliczać bez końca. Dlaczego więc jest to ... margines?

...

Dlaczego pracujemy? Jak to się stało, że robimy właśnie to co robimy?
Czego potrzebujemy do poczucia szczęścia i co z tej listy daje nam praca?
Jak maksymalizować to, czego każdy z nas potrzebuje?


O tym już niedługo...

Poniżej dzielę się reportażem (15 minut), który niedawno był nadawany przez Program 1szy Polskiego Radia. Serdecznie polecam opowieść człowieka, który zaręczam - miał bardzo dobrze płatną pracę. Jak długo i co wytrzymał ... posłuchajcie sami.

http://www.polskieradio.pl/80/1007/Artykul/1061194,To-nie-jest-tani-pieniadz-Anna-Dudzinska






poniedziałek, 10 marca 2014

Czy pieniądze dają wolność?



źródło: http://fc06.deviantart.net/fs47/f/2009/201/e/a/What_Freedom_Means_by_caranette.jpg




Konferencja:  https://www.youtube.com/watch?v=2CjYUmb7K-4

Osoba mówcy: http://www.tajemnicamilosci.pl/bohaterowie-wspolczesni/ks-dominik-chmielewski-wojownik-maryi.html


Idąc za ciosem zacząłem szukać dalej i trafiłem tutaj: http://www.crown.org.pl/

a zaraz potem tutaj:  http://www.odbiznesudosluzby.pl/index.php?id=home

Szczególnie zaciekawiło mnie to: http://bibliaofinansach.pl/o-konferencji/

Polecam bloga: http://angelikacafe.com/


Jeśli ktoś już się z tym spotkał proszę o informację tym bardziej, że planowane są także eventy w Warszawie.


Nawiązując zaś do ostatniego wpisu polecam poniższy link;)

Fajny link do posłuchania: http://24hoursofhappy.com/

sobota, 8 marca 2014

Ważne!

Szczególnie dla facetów;) Miejmy czas na cieszenie się tu i teraz!

Bo z obfitości serca mówią usta...  czyli co masz w środku tym podzielisz się z innymi, najpierw z najbliższymi..

czym się dzielisz? czym dysponujesz?


Posłuchajcie:

"Ważne że potrafisz widzieć dobro
Ważne że dostrzegasz jego ogrom
To kształtuje twój światopogląd
Człowiek tu musi wejść w krwiobieg...." Mezo & Kasia Klich
[http://teksty.org/mezo,wazne,tekst-piosenki]


Heh, tylko jak to zrobić??

Ależ proszę ;)

But we're never gonna survive unless.
We get a little crazy
No we're never gonna survive, unless.
We are a little.

Cray...cray...crazy  [http://teksty.org/seal,crazy,tekst-piosenki]


Przeczytaj pełny tekst : http://www.tekstowo.pl/piosenka,seal,crazy.html

Miracles will happen as we trip!

poniedziałek, 17 lutego 2014

ogień i woda


 źródło: http://www.wallpapermania.eu/images/lthumbs/2013-01/4140_The-love-between-water-and-fire-HD-wallpaper.jpg

Wczoraj czytano poniższe teksty. Właściwie można zostawić bez komentarza. Przeczytajmy to razem [za: http://mateusz.pl/czytania/2014/20140216.htm].

(Syr 15,15-20)
Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania, a dochować wierności jest Jego upodobaniem. Położył przed tobą ogień i wodę, co zechcesz, po to wyciągniesz rękę. Przed ludźmi życie i śmierć, co ci się podoba, to będzie ci dane. Ponieważ wielka jest mądrość Pana, potężny jest władzą i widzi wszystko. Oczy Jego patrzą na bojących się Go, On sam poznaje każdy czyn człowieka. Nikomu nie przykazał być bezbożnym i nikomu nie zezwolił grzeszyć. Oto słowo Boże.
(Ps 119,1-2.4-5.17-18.33-34)

Aż chce się dodać tutaj za św. Pawłem "Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść" [1 Kor, 6]. Czego chcę?
Być szczęśliwy? proszę bardzo : błogosławiony znaczy szczęśliwy - i to szczęśliwy nie kiedyś, nie tam i wtedy, ale TU I TERAZ. Przeczytajmy zamieniając wszędzie błogosławiony na "szczęśliwy".



REFREN: Błogosławieni szukający Boga.

Błogosławieni, których droga nieskalana,
którzy postępują zgodnie z Prawem Pańskim.
Błogosławieni, którzy zachowują Jego pouczenia
i szukają Go całym sercem.

Ty po to dałeś swoje przykazania,
by przestrzegano ich pilnie.
Oby niezawodnie zmierzały moje drogi
ku przestrzeganiu Twoich ustaw.

Czyń dobrze swojemu słudze,
aby żył i przestrzegał słów Twoich.
Otwórz moje oczy,
abym podziwiał Twoje prawo.

Naucz mnie, Panie, drogi Twoich ustaw,
bym ich przestrzegał do końca.
Ucz mnie, bym przestrzegał Twego prawa
i zachowywał je całym sercem.


Bez komentarza;)


(1 Kor 2,6-10).
Głosimy mądrość między doskonałymi, ale nie mądrość tego świata ani władców tego świata, zresztą przemijających. Lecz głosimy tajemnicę mądrości, mądrość ukrytą, tę, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej, tę, której nie pojął żaden z władców tego świata; gdyby ją bowiem pojęli, nie ukrzyżowaliby Pana chwały; lecz właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego „ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują”. Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha. Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego.

Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem. Ty masz słowa życia wiecznego.


(Mt 5,17-37)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu «Raka», podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł «Bezbożniku», podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar twój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj. Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz. Słyszeliście, że powiedziano: «Nie cudzołóż*. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już w swoim sercu dopuścił się z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: «Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy». A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę, poza wypadkiem nierządu, naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: «Nie będziesz fałszywie przysięgał*, «lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi*. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi».


To jest mocne! Warto przypomnieć jeszcze List do Efezjan 2,8: "Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: 9 nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.".  NIE Z UCZYNKÓW ABY SIĘ NIKT NIE CHLUBIŁ(!)
Zatem, skoro tak - to prawo nie więzi lecz uwalnia. Przykazanie Miłości to nie zmniejszenie ale sedno i istota przykazań pozostałych. I chyba najważniejsze tutaj: wiele rzeczy jest zwyczajnie przydatnych, dobrych, które można doskonale rozumowo uzasadnić i wykorzystać (tak dobre jak oko czy ręka), ale jeśli to przez nie dzieje się źle - lepiej z nich zrezygnować niż nie podołać (wyzwaniu) i paść pod ciężarem.



Ogień i Woda

Skąd mam wiedzieć co jest ogniem a co wodą?
"Błogosławieni szukający Boga"
"Bądź wola Twoja"

wtorek, 11 lutego 2014

Dobra nowina


 źródło: http://www.libertychurchnyc.com/2013/05/good-news-parker-green-podcast/

Czytania z ostatniej niedzieli warte są by oprawić je w ramkę. Niech moją ramką będzie to forum / ten blog. Zamieszczę tekst źródłowy a pod nim kilka słów komentarza. Jeśli coś przekręciłem lub pominąłem - proszę uzupełnijcie.

(Iz 58,7-10)
Dziel swój chleb z głodnym, wprowadź w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziej i nie odwrócić się od współziomków. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pańska iść będzie za tobą. Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: Oto jestem! Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem.


Twoje światło to to co robisz dobrze, co Ci wychodzi, co sprawia, że czujesz radość, co buduje Twoją samoocenę, daje satysfakcję, wprowadza Pokój, wpływa poprzez Ciebie na innych, podnosi ich, wzmacnia. Twoja Ciemność przeciwnie, to słabość, która Cię upokarza, policzkuje, oskarża, dołuje, poniża, odcina od Ciebie samego i innych, skazuje na samotność. Nosisz ze sobą jedno i drugie.
Wybierz. Jeśli chcesz by twoje światło oświetlało cały nieboskłon (jak zorza), jeśli chcesz kwitnąć, jeśli chcesz chodzić na tle chwały Twojego Boga (inni w istocie będą widzieć Tego, który stoi za Tobą ze wszystkimi tego skutkami). Jeśli chcesz by zawsze gdy wzywasz pomocy On rzekł "oto jestem":

- dziel się z innymi tym co masz, tak jak masz (swoim chlebem, jaki by w DANYM MOMENCIE on nie był)
- prowadź do domu tych, którzy się błąkają (do domu czyli do Ojca)
- traktuj drugiego człowieka godnie nawet jeśli tej godności nie widać
- nie odwracaj się od ludzi, wśród których wyrosłeś

To już będzie bardzo wiele ale jak osiągnąć taką doskonałość??? No i co w takim razie z tymi słabościami?

 Oto DOBRA NOWINA:

"jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem".

Bądź dla siebie dobry! To Bóg zbawia - nie Ty Sam Siebie, choćbyś nie wiem jak się starał. Bóg wziął na siebie Twoje jarzmo! Pozwól Mu na to i dziękuj!! A przestaniesz grozić sobie i innym palcem i przewrotnie nakładać wymagania, których sam nie spełniasz a często nawet tkąć palcem nie chcesz.

Podziel się tym co masz, tak - również swoją słabością by nakarmić "duszę przygnębioną" - często ciężarem, z którym sobie nie radzi. Wtedy to co Ci się udaje da siłę na ciężkie chwile, a sama słabość będzie dla innych lekarstwem. Kojarzycie wspólnoty AA?? - przecież tam żyjący w trzeźwości alkoholicy pomagają tym, których na trzeźwość jeszcze nie stać. Zamieńmy alkohol na jakąkolwiek inną słabość i czy nie tworzy się wzór "dobrej nowiny" właśnie? Nie jesteś sam! Wstań, chodźmy! Jest Ten, który ma moc pomóc!

Drugie czytanie pokazuje jak to wygląda w praktyce:

(1 Kor 2,1-5)
Bracia, przyszedłszy do was, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością dawać wam świadectwo Boże. Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego. I stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.


 Człowiek, który zaczyna się dzielić ma niezłego stracha i całą masę wątpliwości. Dzieli się w końcu swoją słabością. I nie ma tam nic z wielkich mądrości - jest praktyka, która dla tego człowieka jest czystą prawdą - on ją przeżył. Sam jest świadectwem.

I wreszcie meritum: Ewangelia:

(Mt 5,13-16)
Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.



Czy Ci się to podoba czy nie zostałeś wybrany / wybrana. Tak, jesteś wyjątkowy / wyjątkowa - więcej jeszcze: unikalny / unikalna. Przychodzisz z konkretnym zadaniem, masz smak, który przeniesie się na tych, którzy Cię otaczają i dalej, po krańce ziemi (nawet jeśli tego nie będziesz miał/ miała szansy dostrzec). Jeśli to zanegujesz nie dziw się odrzuceniu czy podeptaniu przez innych.
Zresztą, i tak nie da się ukryć [patrz przypadek Jonasza]. Chyba, że świadomie powiesz NIE będąc w pełni świadomi konsekwencji.
Nie bój się swojej wielkości! Nie bój się spróbować wielkości!

Chyba przybliżam się do wpisu o poszukiwaniu unikalnego talentu. Jak Bóg da - napiszę!

By jednak nie zostać źle zrozumianym odnośnie tej wielkości. Ponawiam pytanie:

Pytanie za 100 punktów: co jest w stanie zrobić wyłącznie człowiek, który rzeczywiście jest "potężny ponad miarę"?

...
...
niesamowite;)

Bóg jest spójny!

ps. tak, tęcza na zdjęciu powyżej nie jest przypadkiem;) pamiętasz czego jest symbolem? Bóg zawsze dotrzymuje słowa - czemu tak łatwo o tym zapomnieć?!



środa, 5 lutego 2014

Czego się boisz

Kiedyś dostałem tekst, potem oglądałem różne fragmenty filmów. Teraz okazało się, że ktoś zebrał to w całość. Na dole po prawej stronie jest ikonka wyglądająca jak list - przy jej pomocy możesz włączyć sobie napisy w języku polskim. Pomaga w odbiorze;).

Zapraszam:


Pytanie za 100 punktów: co jest w stanie zrobić wyłącznie człowiek, który rzeczywiście jest "potężny ponad miarę"?

...
...
niesamowite;)





poniedziałek, 27 stycznia 2014

Krzaki albo reguła KISS

Chociaż tytułowe "krzaki" to dla każdego coś innego to jednak rosną wszędzie - wokół każdego z nas. Jak niewiadoma, nieuporządkowanie, kłopoty, czasem konsekwencje. Rosną i straszą, pochłaniają....

 źródło: http://www.lucyjjames.com/wp-content/uploads/2010/09/Bush-walk-005-300x225.jpg

Przez całe życie poświęcamy niesamowitą ilość energii by unikać wchodzenia w przysłowiowe krzaki. Niektórym -  niestety - przez długi czas (lub bardzo długi czas) się to udaje. O ironio oznacza to jednak nie rosnącą satysfakcję ze zwycięstwa, ale rosnący stres i  strach, że kiedyś się to wreszcie nie uda, że przecież to niemożliwe. W efekcie cały proces unikania "krzaków" pochłania tej energii jeszcze więcej.

Nie da się nie wchodzić w krzaki. W długim okresie to niemożliwe. Po co więc się łudzić?

Lepiej skupić się na tym jak z tych krzaków wychodzić! Jak ciągle iść, nie przestawać.

 Przy wychodzeniu z krzaków zwykle przydaje się maczeta - może być Okhama;)

źródło: http://www.profi-messer.de/arts/Herbertz/E2151236.jpg
 Keep It Simple Stupid!

[więcej o regule KISS: http://pl.wikipedia.org/wiki/KISS_%28regu%C5%82a%29]


...

- jak daleko musimy jeszcze iść?
- do rana;)

...

wtorek, 21 stycznia 2014

Dzień dziadka

Jutro (zaraz zrobi się dziś) jest dzień dziadka. Po angielsku grandfather, po niemiecku grossvater, po fracusku grand-pere. Dziadek - wielki tata. Ojciec Twojego ojca. Właściwie już samo to starczy za cały komentarz.

Mój dziadek ma około 90 lat (sam już nie pamiętam), na wojnie walczył w oddziałach partyzanckich. Teraz, gdy częściej rozmawiamy opowiada mi jak na prawdę wyglądała wojna. Nie jest to obraz nadający się do kin - chyba, że ku przestrodze. Ciężko nawet o tym pisać. Zresztą, o różnych rzeczach rozmawiamy. Ostatnio powiedział mi, że jak tak się nad tym wszystkim zastanawia, analizuje sobie setki sytuacji to "powodem większości jak nie wszystkich kłopotów jest ludzka duma". Nic dodać nic ująć. Bez względu na to jakich słów by nie użyć.

Z dalszej perspektywy lepiej widać. Dziadek to... tata, który się nie spieszy, który ma czas, dla którego za to często nie ma się czasu.

Jest coś bardzo wyjątkowego w roli ojca.



Hmm. Gdy kończą się słowa zaczyna się przestrzeń ... niekiedy nazywana dla niepoznaki Ciszą.

A co jeżeli cisza słyszy
jeżeli nic jej nie umyka
jeżeli słowo nieuważne
jak bomba gdzieś tą ciszą tyka?

A co jeżeli każde słowo
ma swój futerał z mchu utkany
gdzie oczekuje by na nowo
otworzyć lub zagoić rany?

A co jeżeli wreszcie przestrzeń
tak dziwnie dziś nazwana ciszą
utkana jest miriadem westchnień?
posłuchaj, ... jak się dziś kołyszą

A wtedy każde ważne słowo
i każda wtedy ważna cisza
narodzą w Tobie się na nowo
słyszysz, to dzieje się już dzisiaj!




Jeśli masz szansę nie zapomnij o życzeniach! Sto lat!

ps. polecam listę blogów, które pojawiły się w lewej kolumnie, szczególnie o. Grzegorza. Ostatnich kilka wpisów - bezcenne!


poniedziałek, 13 stycznia 2014

Cel czy cela



Niedawno pisałem o celach na 2014 rok. Cel to fajna rzecz.  Porządkuje, dyscyplinuje, stwarza pewien kręgosłup, wymaga planu, … wieszamy na nim nasze uczucia, odczucia. .. No właśnie. Czy czasem nie jest tak, że nasz poziom satysfakcji niebezpiecznie zaczyna zależeć od celu.  Więcej, nasz wewnętrzny milicjant (sic!) udziela nam dobrostanu zależnie od tego jak oceni poziom realizacji tego celu.
Ilustracja muzyczna: Dezerter, "Spytaj milicjanta"



Właściwie można powiedzieć, że ludzie typowo przyjmują 2 strategie nagradzania siebie zależnie od położenia względem celu.
1.       Pierwszą ze strategii nazwałbym „świąteczną”  - hurra rodzinna wigilia! (wiem, w literaturze występują inne nazwy, ale skoro to nie praca magisterska dajmy coś co łatwo zapamiętać)



W tej strategii 99% czasu swojego życia człowiek przeżywa na niskim poziomie satysfakcji czyli martwi się i denerwuje, obawia nieustannie. Weźmy za przykład „rodzinne święta”. Zaraz po „grobach” zaczyna się nerwówka kto kogo zaprosi i gdzie, która rodzina będzie odwiedzać którą i którego dnia. Potem już same problemy: kupowanie prezentów, zapasów jak na przysłowiową zimę, sprzątanie itp.  „Atmosfera świąteczna” gwarantowana;) Panie (jako zwykle odpowiedzialne za większość pracy) nie śpią po nocach i wykończone czasem komentują w niewybredny sposób co myślą o „tym wszystkim”. Następnie przychodzi wigilijny wieczór, atmosfera jest wspaniała, pojawia się „och abyśmy się tak znowu za rok spotkali” – powiedziane zresztą absolutnie szczerze i bez przekąsu. Poziom satysfakcji / szczęścia sięga zenitu by …. za chwilę runąć w dół bo „ktoś musi ten bałagan posprzątać”.
I tak od święta do święta a jeśli strategia człowieka nie przewiduje święta zbyt często (bo planuje na parę lat do przodu), cóż, pozostaje chyba tylko współczuć.

2.       Drugą strategię nazwę drogową – tym lepiej im dalej.
Tą strategię można porównać do jazdy z Suwałk nad Zalew Soliński (pozdrowienia dla mieszkańców). Google miłosiernie podaje, że to jedynie 10 godzin ciągłej jazdy (681 km).  Wyobraźmy sobie kierowcę gdy wsiada do samochodu – to prawie jak wyrok. Ale gdy jest już w Białymstoku okazuje się, że w sumie nie jest tak źle. W Chełmie przejeżdża w towarzystwie ciekawej audycji, Zamościa nawet nie zauważa a w Ustrzykach zastanawia się czy może by nie pojechać jeszcze trochę. Czuje niedosyt!



Nie mieliście tak nigdy, że boicie się jakiegoś wystąpienia, a gdy już się zacznie ciężko wam skończyć je o czasie. Okazuje się, że publiczność to nie drapieżniki, pojawiają się pytania, rodzi się dobra atmosfera…
Nasz kierowca jednak dojeżdża na miejsce, spotkanie trzeba skończyć a potem … jest kolejna podróż.

Czy napisałem, że są tylko dwie powyższe strategie? Tak?
Żartowałem;)
Chodzi o to, że człowiek często zachowuje się jak osioł chodzący za sianem przyzwyczajając się do tego jak bardzo pozytywne uczucia, emocje mogą wywindować go w górę. Niestety to samo potrafią ciągnąć go w dół. Patrząc na częstotliwość występowania obu przypadków – to ostatnie zdecydowanie częściej.
Prawda polega na tym, że nie jesteśmy na szczęście swoimi uczuciami. Zamiast powiedzieć jestem szczęśliwy powiedz sobie w duchu „odczuwam szczęście” , zamiast powiedzieć jestem przegrany powiedz sobie „właśnie odczuwam przegraną”. Tam głęboko w Tobie nie ma wichrów i nie ma wzburzanych przez nie fal. Jest Pokój. Kapitalnie pisze o tym DeMello w „Przebudzeniu”.
„Cierpisz z powodu depresji i lęków dlatego, że identyfikujesz się z nimi. Mówisz:
„Jestem przygnębiony”. Ale to nieprawda. Ty nie jesteś przygnębiony. Jeśli chciałbyś to wyrazić dokładniej, mógłbyś powiedzieć: „Doświadczam teraz przygnębienia”. A ty potrafisz swój stan wyrazić zaledwie zdaniem: „Jestem przygnębiony”. Nie jesteś przecież swa depresją. To tylko chytra sztuczka twego umysłu, dziwaczna iluzja. Sam wpakowałeś się w ten sposób myślenia, choć go sobie nie uświadamiasz: „Jestem swa depresja, jestem swym lękiem, jestem swa radością, jestem swym wzruszeniem. Jestem zachwycony!” Z cała pewnością nie jesteś zachwycony. Może jest w tobie, akurat w tym momencie zachwyt - ale poczekaj, to się zmieni, to nie będzie trwało wiecznie. Nigdy nic nie trwa wiecznie, wszystko się zmienia, wszystko podlega ciągłej zmianie. Chmury nadchodzą i odchodzą, niektóre z nich są czarne, a niektóre białe, niektóre z nich są wielkie, a inne małe. Zstąp głębiej w te metaforę. To ty jesteś niebem obserwującym chmury. Dla ludzi Zachodu stwierdzenie to jest szokujące. A przecież nie masz na to wpływu.
Nie staraj się na nic wpływać. Nie zatrzymuj niczego. Patrz! Obserwuj! Kłopot z większością
Ludzi polega na tym, że są straszliwie zajęci organizowaniem rzeczywistości, której nawet nie rozumieją. Zawsze cos ustalamy, organizujemy... Nigdy nie przyjdzie nam do głowy, że rzeczy nie potrzebują być organizowane. Naprawdę. To wielkie odkrycie. Rzeczy potrzebują jedynie zrozumienia. Jeśli je zrozumiesz, one się zmienią.”

Wtedy jest przestrzeń na docenianie, na dziękowanie i na trzecią strategię – cieszenie się tu i teraz.




To również miejsce na przyjrzenie się pełnej przestrzeni satysfakcji:




Zwróć uwagę, że możliwości są tutaj aż cztery. A przecież można wrysować w to również sławną piramidę Maslowa.

Co wybrałeś w ankiecie z wpisu?: http://ponocy.blogspot.com/2014/01/co-zrobisz-w-2014-ym.html

W której ćwiartce jesteś i co to oznacza dla Ciebie?
Spytasz milicjanta? ;))




czwartek, 2 stycznia 2014

Co zrobisz w 2014-ym?

 Ilustracja muzyczna:




Dziś w kolumnie po lewej stronie pojawiła się ankieta, w której zapytuję o Wasze obszary zainteresowania na rok 2014. Kilka słów wyjaśnienia.


Obszar pierwszy czyli poszukiwanie unikalnego talentu
Unikalny talent to dar jaki każdy z nas otrzymał w chwili swojego przyjścia na świat. To unikalna umiejętność, którą posiada na wyłączność dany człowiek. Co ciekawe, bez względu na to czy wiesz czy też nie wiesz jak ten talent nazwać - od urodzenia pracujesz nim. Jest on niezależny od wykonywanego zawodu, nie ogranicza Cię. To natomiast co daje to osiągnięcie niedostępnego dla innych mistrzostwa w "swojej kategorii". Typowa sytuacja dla większości ludzi to: 80% czasu przeznaczam na doskonalenie rzeczy, których nie potrafię ["bo trzeba"], 19% to rozwój umiejętności, które jakoś tam wychodzą ["by żyć"] oraz 1% na cieszenie się umiejętnością, która wychodzi mi najlepiej ["bo na szczęście czasem trafia się okazja"]. Jak by wyglądało Twoje życie gdyby te %ty odwrócić? Uwaga, nie oznacza to WIELKIEJ ZMIANY!!! Oznacza to przyjrzenie się uważnie sobie w "tu i teraz" by dostrzec skarb, którego najprawdopodobniej nie masz czasu dostrzegać.
Czy masz ochotę poszukać swojego unikalnego talentu?

Obszar drugi to budowa swojej wysokiej samooceny
Specjalnie dałem to w ten sposób choć korciło mnie by napisać "uciec od niskiej samooceny". Samoocena to jednocześnie zmora i prawdziwa trampolina w kosmos. Większość ludzi kończy szkołę z wbitym w głowę mechanizmem samoutrudniania plus dodatkowe obciążenie rodzinne, którego nota bene nie da się uniknąć / tak samo jak nie da się nie przekazać. "Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce". Masz ochotę na dorosłość poczynając od 2014go? Dla osób, które podadzą na maila namiary na ten cytat - specjalny bonus - książka eBook - niepublikowana kontynuacja książki "11 miesięcy.."

Odbudowa relacji z najważniejszymi dla mnie osobami
Drugi człowiek jest jak Wszechświat, przestajesz go poznawać - zaczyna stawać się dla Ciebie obcy, a czasem i wrogi. Czy masz miejsca, w których dawno nie byłeś? Czy świadomie poznajesz i dajesz się poznawać? Skąd bierze się agresja? Kto chciałby uczyć się języków, którymi mówią ludzie starając się okazywać sobie dobro?

Zwiększenie swoich dochodów
Pieniądze w życiu się przydają. Do czego ich potrzebujesz i co na serio jesteś w stanie poświęcić by je zyskać? Czy dajesz sobie szansę na realizację postawionego celu?

Bycie "tu i teraz"
Większość problemów tkwi albo w przeszłości albo w przyszłości. Jak dać sobie szansę na "human being" zamiast "human doing"? Czy Człowiek ma szansę na rozwój bez paktowania z toksyczną duchowością czy pseudo-psychologią? Prawdziwy Wellness dla ducha.

Chillout!
Odkąd pamiętasz, żyjesz w stresie. Cały czas opierasz się na opiniach, przekonaniach oraz celach stawianych Ci przez innych ludzi. Starasz się "zasługiwać" na szacunek. Reagujesz agresją lub doświadczasz zranienia w najlepiej pojętej chęci wypełniania przykazania "(nie) kochaj bliźniego swego, jak (nie kochasz) siebie samego"

----

A może przychodzi Ci do głowy inny obszar? Podziel się nim ze mną  / z nami!

Blog / Mailowanie/ Coaching / Trening / Konferencja / Burza Mózgów / Warsztat

Pamiętaj - jeśli czegoś na serio pragniesz, zawsze znajdzie się sposób!

Zapraszam!

ps. ktoś potrzebuje tłumaczenia do ilustracji muzycznej?