Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Pewnej nocy

Noc, taras, granatowe niebo usiane gwiazdami i księżyc- na tyle jasny by ze zniecierpliwieniem odwrócić od niego twarz. Siedzieli obaj bez słowa przy dopalajacym się grillu.

- i jak myślisz czy jesteś?
- myślę
- znowu?
- znowu
- i jak?
- nie chce mi się z tobą gadać < śmiech>; bo widzisz, słowa są takie proste, czy te pisane czy te mówione, zasady znane, na rozum pasuje, a życie ... sam wiesz. Za każdym razem, gdy już już wydaje się, że to wreszcie to ... wychodzi kiszka.
- no ale dajesz radę
- słuchaj, nic o mnie nie wiesz!
- nie wiem, ale On wie a jednak dał Ci kolejny dzień, a Ty go przyjąłeś - to już coś.Wiesz, każdy ma swoje "coś", które niesie. SWOJE coś. Dziś myślałem sobie, o 10 przykazaniach. Zobacz jak to idzie:
najpierw: słuchaj Izraelu, nie kombinuj słuchaj, zamknij buzię i posłuchaj. Potem przedstawienie: Ja jestem tym, który Cię uwolnił ze zniewolenia, z Egiptu. Jaki był Egipt? Życie w luksusie, pełne misy jedzenia, uśmiechnięci, zadowoleni ludzie - ALE TY TAM BYŁEŚ NIEWOLNIKIEM, któremu dają ochłapy by się łudził, że kiedyś to on będzie Egipcjaninem.
- o czym ty mówisz?
- o sytuacji, w której wokół rekina pływa ławica płotek łudząc się, że kiedyś sama będzie rekinem - otóż NIE BĘDZIE
- hmm, jak w życiu
- bo to prawo życiowe. Nie powiem nic dalej bo lepiej byś sam w sercu zaczął rozważać zdanie po zdaniu. Zastanowił się nad znaczeniem każdego słowa. Mnie szczególnie uderzyło "bogów cudzych". Nie kopiuj innych ludzi bo nie jesteś kopią? Może to: idź z tymi w drodze, którzy ciągle szukają, ale unikaj tych, którzy "już znaleźli".
- uuu to poleciałeś; wypisujesz się z Kościoła?
- chyba raczej zapisuję. Od kiedy to Kościół to wspólnota doskonałych? Chyba niedawno było o grobach pobielanych - Kościół nie jest grobem pobielanym - to szpital, gdzie są chorzy, a lekarzem jest Bóg, działający w ludziach i przez ludzi, takimi jakimi są, ale SWOJĄ MOCĄ. Wiesz, sam się zastanawiam kim my właściwie jesteśmy i na rozum tego wziąć się po prostu nie da.
- browarek?
- w sierpniu?
- no tylko spytałem
- ja chyba w ogóle pasuję
- co??
- szkodzi mi
- ???
- różne rzeczy trudno mi utrzymać na trzeźwo, a po alkoholu to jazda bez trzymanki, starczy już tej jazdy. Patrz Herod pomimo wad nie chciał ściąć Chrzciciela, napił się i złożył obietnicę, której na trzeźwo by nie wypowiedział. Głowa spadła.
- moja też zaraz spadnie, idę już spać
- śpij, ja jeszcze posłucham , dobranoc

Noc, taras, granatowe niebo usiane gwiazdami i księżyc, który robiąc się coraz bardziej podobny do zachodzącego słońca chowa się pomiędzy wzgórzami. Skoro mózg poszedł spać to może wreszcie będzie okazja być.

Tu i teraz i Jestem.

Przepraszam i dziękuję.

 źródło: http://www.kartkireligijne.eu/243_ekartka_dziecko_spiace_na_dloniach.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz