Szukaj na tym blogu

czwartek, 11 października 2012

Rok wiary

Dziś jest pierwszy dzień Roku Wiary. Nie mogłem się powstrzymać by nie zamieścić tu dzisiejszego czytania:

(Ga 3,1-5)
O, nierozumni Galaci! Któż was urzekł, was, przed których oczami nakreślono obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego? Tego jednego chciałbym się od was dowiedzieć, czy Ducha otrzymaliście na skutek wypełnienia Prawa za pomocą uczynków, czy też stąd, że daliście posłuch wierze? Czyż jesteście aż tak nierozumni, że zacząwszy duchem, chcecie teraz kończyć ciałem? Czyż tak wielkich rzeczy doznaliście na próżno? A byłoby to rzeczywiście na próżno. Czy Ten, który udziela wam Ducha i działa cuda wśród was, czyni to dlatego, że wypełniacie Prawo za pomocą uczynków, czy też dlatego, że dajecie posłuch wierze?

[http://www.mateusz.pl/czytania/2012/20121011.htm]

Myślę sobie, że Wiara to zaproszenie (bo to Łaska) do odkrywania swojej drogi do Ojca.

Tyle dziś mówi się o motywacji. O poszukiwaniu motywu by wreszcie podjąć tą akcję. Tą najważniejszą, tą najgłębszą w sercu.

Ale przecież SPOKOJNIE!!!

Zobaczcie jak Bóg stwarzał świat. Tak, robił coś celowego, miał długofalowy plan. Chciał stworzyć człowieka na swój obraz i podobieństwo.

Dziś wiemy, że każdy biblijny dzień to mogły być miliardy ziemskich lat.

Zauważcie jednak, że po każdym zadaniu Bóg cieszył się tym co uczynił (widział, że to co robi jest dobre - doceniał to!). Nawet w pierwszym dniu, gdy do celu było .... bardzo długo.

Doceniajmy, cieszmy się i my!

Jak człowiek się cieszy, nawet z małych rzeczy, zaczyna dziękować. Dziękowanie to zaproszenie Ducha Świętego do Jego świątyni - w sercu każdego z nas. Dlaczego z tego rezygnować?

Przeczytajmy razem:  "Tego jednego chciałbym się od was dowiedzieć, czy Ducha otrzymaliście na skutek wypełnienia Prawa za pomocą uczynków, czy też stąd, że daliście posłuch wierze? Czyż jesteście aż tak nierozumni, że zacząwszy duchem, chcecie teraz kończyć ciałem? Czyż tak wielkich rzeczy doznaliście na próżno? A byłoby to rzeczywiście na próżno."

Człowiek, który chce zasłużyć na Miłość - ląduje na manowcach - bo to tak nie działa!

Wiemy, że faceci najważniejsze mówią zawsze na końcu. Co pisze więc św. Paweł w swoim liście do Koryntian (ostatni, 16 rozdział, wersy 13-14; za http://www.nonpossumus.pl/ps/1_Kor/16.php)

"Czuwajcie, trwajcie mocno w wierze, bądźcie mężni i umacniajcie się! 14 Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości!"

 W Miłości!!! A co to oznacza?

Teraz św. Jan:

J15, 5b "Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić." [http://www.nonpossumus.pl/ps/J/15.php]

...

Te dwa ostatnie cytaty to motto Grupy Maria na ten rok (pamiętacie,  Eucharystia z modlitwą o uzdrowienie; pierwsza środa miesiąca o g.19 w kościele pw. św. Andrzeja Boboli na ul. Rakowieckiej w Warszawie).

Niech więc prowadzą nas na ten rok.

...

Hmm  - zastanowił mnie ten motyw wiary jako drogi.

Premiera "11 miesięcy, albo o poszukiwaniu drogi" już coraz bliżej. Nie ma przypadków, są znaki ;)

Pamiętajmy o sobie w modlitwie!

Michał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz