Szukaj na tym blogu

niedziela, 8 grudnia 2013

Ocal adwent przed świętami

Adwent to najczęściej taka migawka między Andrzejkami a Świętami. Aż chce się napisać, że to takie TU I TERAZ. Przestrzeń między przeszłością a przyszłością. Zresztą, na ulicach już są święta, oferując tak oczekiwaną atmosferę radości. Czy wszystkim?

Nazwa Adwent wzięła się od łacińskiego Adventus czyli przyjście. Dobrze byłoby zapytać siebie, kto właściwie, dlaczego i po co miałby DO MNIE przychodzić.

Dlatego warto przeczytać uważnie dzisiejsze pierwsze czytanie:

(Rdz 3,9-15)
Gdy Adam zjadł owoc z drzewa zakazanego, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: „Gdzie jesteś?” On odpowiedział: „Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się”. Rzekł Bóg: „Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?” Mężczyzna odpowiedział: ”Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa, i zjadłem”. Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: „Dlaczego to uczyniłaś?” Niewiasta odpowiedziała: „Wąż mnie zwiódł i zjadłam”. Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: „Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę”. [źródło: http://mateusz.pl/czytania/2013/20131208.htm]

Dziś w kościele ks. Wojtek Skóra wypowiedział słowa, które chciałbym sobie zapamiętać a przy okazji i podzielić się nimi z Wami.

Powiedział, że człowiek współczesny bardzo dużo mówi. Bez względu na to czy ma coś na dany temat do powiedzenia czy też nie. Nawet więcej, grupa takich "mówiących" urasta do rangi "opinii publicznej", która "nieomylna" chce decydować o wszystkim jednocześnie osądzając wszystko i wszystkich.

Człowiek lubi także zadawać mnóstwo pytań. Pyta Boga: "gdzie byłeś gdy...?", "jak mogłeś pozwolić na ..." , "czy nie widzisz, że ...?".

Tymczasem pierwsze pytanie jakie pada w Biblii - to pytanie zadane człowiekowi przez Boga:

"Gdzie jesteś?"
...
...
 ...

Adventus czyli przyjście. Bóg przychodzi do człowieka by zapytać go "gdzie jesteś?". Adam zaczyna od samooskarżenia a nie tego chce Bóg!  Jego drugie pytanie to: "Któż ci powiedział, że jesteś nagi?" Czy może sam nie wpakowałeś się na minę, przed którą chciałem cię ochronić?

...

Bóg zna odpowiedź na pytanie, które postawił.
Czy ja też znam tą odpowiedź ?
Czy szukając odpowiedzi nie uciekam w samooskarżanie?

Bóg przychodzi by uwalniać, by prostować ścieżki. Dać wolność, przestrzeń ...
I to jest dobra nowina!

Ocal swój adwent ... (jeszcze) przed świętami.


 PS.
Za zapracowanym polecam rekolekcje internetowe z o. Szustakiem i Robertem "Litzą" Friedrichem:
Zapowiedź:



Kolejne odcinki rekolekcji:
http://vimeo.com/langustanapalmie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz